Niedawno odkryta historia arcybiskupa Antoniego Baraniaka wstrząśnie Wami! Ten dyskretny mąż Kościoła był niezłomnym bojownikiem o wiarę w najtrudniejszych czasach komunizmu. Aresztowany i torturowany przez UB, nie złożył żadnych zeznań obciążających prymasa Wyszyńskiego. To właśnie ta postawa sprawiła, że papież Pius XII wyniósł go do godności arcybiskupa Poznania - nagradzając jego męczeństwo.
Aresztowanie i prześladowanie prymasa Wyszyńskiego
W mrocznych czasach komunizmu w Polsce, nieugięty ks. Antoni Baraniak stał ramię w ramię z prymasem Stefanem Wyszyńskim. Gdy w nocy z 25 na 26 września 1953 roku funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa wtargnęli do pałacu arcybiskupów warszawskich, Baraniak usłyszał słowa Wyszyńskiego: "Ci panowie mnie zabierają". To był początek gehenny i prześladowań obu hierarchów.
Wkrótce po tym Baraniak sam został aresztowany, a w więzieniu był poddawany nieludzkiemu traktowaniu - podczas 145 przesłuchań stosowano wobec niego tortury. Jednak nigdy nie złożył żadnych obciążających zeznań przeciwko prymasowi Wyszyńskiemu, wykazując się niesamowitą siłą ducha i wiernością.
Po zwolnieniu z więzienia Baraniak natychmiast powrócił do pełnienia swych obowiązków w Sekretariacie Prymasa Polski, wpadając "od razu w wielką pracę, której wprost trudno podołać" - jak sam pisał w liście do ks. Jana Ślósarczyka.
Nominacja biskupa Baraniaka na arcybiskupa Poznania
Sława niezłomnej postawy Baraniaka dotarła aż do Rzymu. Papież Pius XII, zachwycony jego męstwem, miał powiedzieć: "Ecco il vero martire" - "Oto prawdziwy męczennik". W uznaniu zasług hierarchy, 30 maja 1957 roku ks. Antoni Baraniak został mianowany arcybiskupem metropolitą poznańskim.
Nominacja Baraniaka zbiegła się z jego wizytą ad limina Apostolorum wraz z prymasem Wyszyńskim. Jak zaświadczają źródła z epoki, decyzja Piusa XII miała być "nagrodą za cierpienia więzienne" biskupa. Duchowieństwo poznańskie i wierni przyjęli go z ogromnym entuzjazmem, widząc w nowym arcybiskupie bohatera narodowego.
Od razu po objęciu archidiecezji poznańskiej, Baraniak postawił sobie za cel walkę z ruchem księży "patriotów", współpracujących z reżimem komunistycznym. Równocześnie piętnował wydawnictwa Stowarzyszenia PAX, uznając je za groźne dla życia religijnego w Polsce.
Szczególna troska o młodzież
- Jedną z najważniejszych przestrzeni działalności arcybiskupa były duszpasterstwo młodzieżowe i praca z młodymi.
- Organizował dla nich spotkania, rekolekcje, wspierał czasopisma katolickie.
- Podczas ingresu zwrócił się do młodych, by nie bali się "trudnej drogi służby ojczyźnie i Kościołowi".
Czytaj więcej: Dlaczego była tak ważna? Konstytucja 3 maja na nowo odkryta
Rola Baraniaka w Episkopacie i na Soborze Watykańskim II
Arcybiskup Baraniak był kluczową postacią w kierownictwie Kościoła w Polsce. Należał do najbliższego grona współpracowników prymasa Wyszyńskiego, nieformalnie będąc "numerem dwa" w Episkopacie po zwierzchniku. Był autorem i redaktorem najważniejszych dokumentów Episkopatu, kierował Komisją Soborową.
Wnosił również ogromny wkład w prace Soboru Watykańskiego II. Uczestniczył we wszystkich czterech sesjach, został członkiem Komisji do spraw Kościołów Wschodnich. Zabierał głos w kluczowych dyskusjach, dbając o właściwą interpretację soborowych reform w polskim Kościele.
Przez całe życie abp Antoni Baraniak pozostawał człowiekiem dyskretnym i milczącym, ale też zadziwiająco odważnym, stanowczym i niezłomnym w obronie wiary. Jego biografia to niewątpliwie jeden z najbardziej intrygujących rozdziałów w historii Kościoła w Polsce XX wieku.